Archiwum 22 maja 2003


maj 22 2003 No i chyba czas zaczac....
Komentarze: 5

Od jakiegos czasu tak mnie nosi, zeby zalozyc bloga.... pare razy juz probowalem  na swojej stronie - efekt.... brak aktualizacji. Dlaczego? Brak panelu administracyjnego :) A mi nigdy sie nie chcialo robic na piechote.

Dlaczego nic nie zmienilem w wygladzie bloga? - Bo na razie mi sie nie chce :) Zreszta mysle, ze to miejsce sluzy swego rodzaju wywnetrzaniu sie a nie prezentacji swoich umiejetnosci ;) Do tego stronka jest gdzie indziej :)

Moze tez warto cos powiedziec o sobie? w koncu nie wiadomo kto to przeczyta :) Moze chcialby to wiedziec? Ja przynajmniej jestem juz taka osoba, ze jak czytam jak ktos spedzil dzien itp - chcialbym wiedziec kim jest, co robi itp..... ehm... chyba troszku maslo maslane wyszlo ;)

No to o mnie.... Lat 22 z hakiem.. grafik komputerowy... za miesiac byc moze inzynier ;).... wyglad? hm.... smieszne sa takie opisy - mozna pod niepodpiac polowe ludzkosci na ulicy. ale co mi tam :) 180 wzrostu... ciemny bladyn... piwne oczy... okolarki... brodka.. .tatulazk... taki misiakowaty typ ;)

Praca? Na wlasny rachunek :) Dobrze czasami byc wolnym strzelcem. Spie ile chce, pracuje kiedy chce itp :)

Rodzina? Jest (rodzice) ale coraz bardziej denerwuje.... Na szczescie niedlugo sie z domu wynosze :)

Zwiazki? Skomplikowane :) No moze nie do konca.... przez ostatnie pare lat bylem w raczej dlugich (kazdy ponad rok)... i jakos nic nie wyszlo z tego. Teraz spotykam sie z jedna kobitea - ale raczej na zasadzie wspolnej zabawy niz zwiazku... coz - obydwoje wiemy, ze jak ktores z nas tego "kogos" - nasza znajomosc pojdzie w odstawke. Taki uklad ma swoje zalety i wady... wg mnie chyba wiecej tych drugich....

Cholera - chyba jestem romantykiem ... ;)

No i pierwsza refleksja zyciowa. Ostatnio zastanawialem sie na temat tego, ze ludzie szukaja tego "kogos" z tym "czyms"... ale nikt nie potrafi okreslic co to takiego jest. Do jasnej cholery - czy ludzie naprawde nie wiedza czego chca? Nie mowie tu o wygladzie zewnetrznym - kazdy ma jakies preferencje ( w moim przypadku brunetka, niewysoka, majaca kobiece cialko - znaczy sie troszke wiecej niz to katalogi mody pokazuja;) . Chodzi mi o "wnetrze". Jak poznam kobiete, ktora bedzie moim przyjacielem, z ktora bede mogl o wszystkim pogadac, a jednoczesnie pomilczec, ktora bedzie potrafila sprawic, ze bede czul, ze jej na mnie zalezy - wtedy bede wiedzial ze ma to "cos".

Cholera - ten wpis wyglada prawie jak anons w jakiejs gazetce :) Heh - nocne godziny chyba na mnie dobrze nie wplywaja :)

Milych snow wszystkim. Ja ide pracowac.

szynol : :